Kolejne spotkanie z cyklu "ALE NAKRĘCONE"!!!

Odsłony: 2301

Jeden z najpiękniejszych filmów świata! Oparta na oświeceniowej powieści Thackeraya historia dojrzewania i perypetie irlandzkiego cwaniaka żyjącego w drugiej połowie osiemnastego wieku. Tytułowy Barry Lyndon uciekając od rodzinnej anatemy zaciąga się do armii, dezerteruje, gra (i oszukuje) w karty, szpieguje, romansuje, a w końcu wżenia się w arystokrację. W tle obserwujemy prawdziwą panoramę dziejów: irlandzką wieś, wojnę siedmioletnią, pruski dwór, europejskie salony, brytyjski pałac. To traktat o człowieku-kameleonie, o społecznej hierarchii i jednostce. Kubrick jest jak zwykle konsekwentny do bólu: czeka godzinami na odpowiednie światło, używa muzyki z epoki, wprowadza wszechwiedzącego, ironicznego narratora z offu. Pod kątem zdjęć film nie ma sobie równych w historii kina. Alcott prekursorsko filmował przy świetle świec, używając legendarnych już obiektywów Zeissa o minimalnej przysłonie f=0,7 (NASA stosowała je na Księżycu podczas misji Apollo). Rytm całości wyznaczają spektakularne odjazdy kamery Arriflex 35 BL, a kompozycja kadru (pełna symetrii i natury) zainspirowana została pracami pejzażystów epoki. Arcydzieło pokazujące nieograniczone możliwości kina i taśmy filmowej.

Jan Topolski