Kolejne spotkanie z cyklu: ALE NAKRĘCONE!

Odsłony: 635

 

 

 

WYJŚCIE PRZEZ SKLEP

Z PAMIĄTKAMI

gatunek: komedia dokumentalna

premiera: 2010

produkcja: Wielka Brytania, USA

reżyseria: Banksy

„Wyjście przez sklep z pamiątkami” jest debiutem filmowym brytyjskiego artysty graffiti. Tożsamość owego artysty, który ukrywa się pod pseudonimem Banksy jest nieznana. Dokument „Exit Through the Gift Shop” przedstawia prawdziwą historię francuskiego sklepikarza, który zapragnął odnaleźć oraz zaprzyjaźnić się z Banksem.

Iluzje Banksy'ego

Banksy – człowiek legenda, najważniejsza postać street artu. Nikt nie wie, jak wygląda i jak się nazywa, to znaczy ktoś tam na pewno wie, ale niewielu. Ponoć urodził się w Bristolu w 1974 roku, ponoć na pomysł, by przerzucić się z puszki ze sprayem na szablony, które przyniosły mu taką sławę, wpadł, gdy leżał pod wagonem towarowym, ponoć ma całkiem spore grono naśladowców i nieźle mu się powodzi. Ponoć jego prace znajdują się na całym świecie, jego wystawy odwiedzają gwiazdy Hollywood. Ponoć… Stąpamy po niepewnym gruncie i pierwszy film Banksy'ego na pewno tego nie zmieni. Nie zobaczymy w nim twarzy artysty, nie dowiemy się, jak się nazywa, nie poznamy jego filozofii sztuki ani przyjaciół. Nie rozjaśni się żadna zagadka. Po obejrzeniu "Wyjścia przez sklep z pamiątkami" ciągle trudno rozstrzygnąć, czy rzeczywiście etosowi artyści z undergroundu wyklęli go za zdradę ideałów, za zaprzedanie się mamonie; po prostu trudno zmierzyć, ile w tym wszystkim zwały, a ile powagi.

Może jednak od początku, żeby nie gmatwać jeszcze bardziej tego, co i tak jest już mocno pogmatwane. Banksy nakręcił film. Nie jest to fabuła, ani dokument, ani fałszywy dokument. Coś pomiędzy, a raczej coś nowego. Banksy jest jednym z jego narratorów, bohaterów, tematów. Siedzi na krześle w otoczeniu swoich prac, na głowie ma kaptur i coś jeszcze, coś, co przysłania bezpośrednio jego twarz – jest tak, jakby komunikowała się z nami czarna dziura, może otchłań. Jest zadowolony, opowiada o szalonym Francuzie, który najpierw dorobił się na handlu ubraniami, a potem postanowił zostać wideo-kronikarzem street artu. Pojawiają się najważniejsze postacie ruchu, ich najważniejsze prace, Francuz zaczyna sam opowiadać: o tym, jak nie może rozstać się z kamerą, o tym, jak nie może złapać Banksy'ego, wreszcie, o tym, jak sam postanawia zostać artystą. Thierry Guetta, bo tak się nazywa rzeczony Francuz, wygląda i zachowuje się jak żart, ale tak naprawdę ciężko powiedzieć, czy rzeczywiście jest tylko żartem, wymysłem Banksy'ego, narzędziem do skompromitowania współczesnego obiegu sztuki, w którym nawet najgorszy bubel może uzyskać poklask tłumów, czy może jednak to prawdziwa postać. Śmiem wątpić, ale pewności nie mam. I właśnie to jest w "Wyjściu przez sklep z pamiątkami" najciekawsze – niepewność, konfuzja, nieporządek.


Oczywiście, dużą wartością filmu są obrazki, dzięki którym możemy poznać twórców zaangażowanych w street art, podglądnąć to, jak pracują, jak przechwytują marki, przejmują swoimi pracami świat (kapitalne prace namalowane przez Banksy'ego na murze izraelsko-palestyńskim). Oczywiście, fascynujące są w "Wyjściu przez sklep z pamiątkami" akcje Banksy'ego, na które patrzymy, jak choćby umieszczenie nadmuchanego więźnia Guantanamo w Disneylandzie. Największe wrażenie robi jednak sama ucieczka Banksy'ego, który w kinie, tak jak w sferze publicznej, miesza szyki, przestawia znaki, pokazuje rzeczy w innym świetle, pod innym kątem. Piętrzy iluzje, ciągle kłamie, a przecież mówi prawdę, choćby taką, że coraz łatwiej nas ogłupić, bo jesteśmy zbyt zajęci sobą, by uważnie patrzeć i samodzielnie myśleć.

Jakub Socha

Jedyne wyjście dla artysty?

To, czym współczesny artysta wyróżnia się na tle społeczeństwa, zazwyczaj sprowadza się do kilku specyficznych cech osobowości. Czasami nie jest to nawet kwestia tych wyróżników, a jedynie wykalkulowanej, opierającej się z reguły na skandalu promocji, zwłaszcza w przypadku celebrities. Natomiast to, co wyróżnia Bansky’ego na tle innych artystów, to fakt, że pozostaje on praktycznie nierozpoznawalny jako osoba - członek społeczeństwa o jakimś imieniu, nazwisku, adresie zamieszkania, numerze ubezpieczenia, etc. Kto by pomyślał?  Gość, którego każdy twórczy gest jest tak charakterystyczny i rozpoznawalny. Ktoś, kogo nie trzeba specjalnie przedstawiać, to po prostu Banksy. Tyle… i nic więcej.

Skryty za pseudonimem, bez oficjalnej tożsamości, lecz bynajmniej nie anonimowy artysta (a może grupa artystów?), który wypracował niezwykle oryginalny styl, nadając potocznie zwanemu "wandalizmowi" całkiem nowy wymiar i znaczenie. To jest ta szczypta czegoś wyjątkowego, co – jak mawiają Amerykanie – robi wielką różnicę, i to nie tylko jako wyróżnik dla tego typu aktywności twórczej. Postawa tego artysty może być pojmowana jako swego rodzaju kontestacja, która zdecydowanym gestem odcina się od komercjalizacji, konsumpcji i umasowienia sztuki. W "Exit Through the Gift Shop" Banksy zdaje się podkreślać ten postulat, ujmując go w dotychczas nieużywaną przez siebie formę ekranizacji. A więc kolejny raz potencjalny odbiorca ma możliwość docenić zarazem prowokacyjny akt twórczy oraz obronę prawdziwie zaangażowanej i autentycznej sztuki? Yeah, right ;) Przecież film w zasadzie opowiada o bardziej jaskrawej ikonie street artu, o czym wspominano na samym początku filmu.


Francuski emigrant Thierry Guetta, bo o nim mowa, jest skromnym handlarzem z nieszkodliwą obsesją dokumentowania każdej chwili swego życia. Zaciekawiony pasją (rzekomo swego kuzyna) Invadera, zaczyna dokumentować na wideo proces twórczy różnych ulicznych artystów. Jako odpowiedni człowiek we właściwym miejscu i czasie, często uczestniczy w akcjach i rejestruje poszczególne zdarzenia, by następnie stworzyć dokument o sztuce ulicy. Ogrom materiału może świadczyć o tym, że Thierry jest wyjątkowo skrupulatnym rejestratorem otaczającej go rzeczywistości, jednak – jak się okazuje – nie ma on w ogóle pojęcia o edycji i produkcji filmu. Spod jego ręki wychodzi coś na kształt wyjątkowo chaotycznego, wizualnie napastliwego wideoklipu, skleconego z przypadkowych ujęć. Projekt filmowy "Life remote control" (http://www.liferemotecontrolthemovie.com/main.htm) zostaje zawieszony, Thierry Guetta powraca do Los Angeles i za namową Banksy’ego, sam zaczyna uprawiać, a raczej wyrabiać sztukę. Przybiera ksywkę Mr Brainwash i – jak dowiadujemy się z dalszej części filmu – osiąga o wiele większą popularność w środowisku artystycznej bohemy, niż było to za czasów, kiedy handlował ciuchami.

Film został pomyślany i zaaranżowany na klasyczny dokument o życiu i pasji jednego człowieka, któremu bardzo pomogli inni pasjonaci. Postacią pierwszoplanową niemal od początku jest Thierry Guetta, podczas gdy reszta ulicznych artystów pozostają niejako w cieniu. Poświęcona im część materiału filmowego relacjonuje bardzo dynamiczne akcje, kręcone z ręki, przy bardzo słabym lub całkowitym braku oświetlenia. Zdjęcia te po zmontowaniu zostają miejscami rozświetlano promiennymi scenami z życia familijnego Guetty – możemy obserwować, jak z upływem lat wzrastają jego dzieci i jak zmienia się sam Thierry, co dodaje autentyczności całemu przedsięwzięciu. W takim ujęciu aż nie chce się wierzyć, że to wszystko zostało ukartowane… i być może w istocie jest to historia prawdziwa. Wszak nikt do końca nie zna Banksy’ego, a tym bardziej jego planów.
Podobnie innym dziełom popełnionym przez tego artystę, również film jest w gruncie rzeczy prześmiewczym komentarzem, zawierającym ogromny ładunek znaczeniowy. W zasadzie cała siła artystycznego wyrazu Banksy’ego tkwi w niezwykle wyważonej, zaczepnej, lecz nie wulgarnej grze na konwencjach. W formie pełnometrażowego filmu, komentarz niebezpiecznie traci lekkość i przeradza się w dyskursywną narrację, w wielką opowieść, której street art rzekomo potrzebuje do promocji. W mojej opinii nie współgra to z szybkimi i spontanicznymi akcjami malarzy graffiti, a tym bardziej nie pasuje do stylu Banksy - formalnie uproszczonej, ale treściwej, prześmiewczej i ciętej riposty. Owszem, zdarzało mu się wykonywać "dzieła monumentalne" (jak choćby malowany słoń;), jednak w każdym przypadku komentarz jest krótki, zdecydowany, z wyraźnym humorystycznym akcentem.

Może po prostu medium filmowe nie jest dobrym tworzywem dla tego typu sztuki, chyba że…  Obejrzymy ten film jakby to był jeden z autoironicznych paradokumentów Woody’ego Allena, lecz o mniej flegmatycznej akcji i bez wdawania się w zawiłe psychologiczne dywagacje o cyniczno-satyrycznym podtekście. Dorzuciwszy do tego trochę dywersji, le parkour i kolorowego sprayu, otrzymujemy formę ryzykownej zabawy i szerokie pole do snucia hipotez na temat filmu. Bo to przecież nie może być tak proste, jak się wydaje…

Być może Banksy nieopacznie wziął udział w projekcie, na którym zarobił ktoś inny, dlatego odżegnuje się od całego przedsięwzięcia twierdząc, że w tej dziedzinie sztuki nie chodzi o pieniądze, ale o dobrą zabawę. Dlatego też równie poważnie, co stanowczo stwierdza, że już nikomu nie pomoże zrobić dokumentu o sztuce ulicy. A po tym wszystkim sam sprzedaje do dystrybucji DVD z podobnym filmem, pomagając w promocji poprzez sygnowanie dokumentu swoim powszechnie znanym i chwytliwym pseudonimem artystycznym.

Albo przypuśćmy, że Mr Brainwash – finalnie wielkoformatowy producent popartu – jest dodatkowo przedstawicielem handlowym Banksy’ego i kilku innych mniej lub bardziej znanych artystów z reguły przekraczających granice prawa. Połączenie sztuki i zabawy swoją drogą, ale przecież każdy potrzebuje trochę forsy na utrzymanie, a DVD ma nam uświadomić, że street art w realnym wydaniu, to nie jest dochodowy show biznes w basku fleszy, ale nieprzespane noce, ciągłe ucieczki przed stróżami prawa i wieczny wyścig z czasem.

A może, jak twierdzi dziennikarka BBC Philippa Thomas (http://news.bbc.co.uk/2/hi/programmes/world_news_america/8548779.stm), w finale fakty nie są w ogóle ważne, dopóki cała ta otoczka służy sztuce. W tym przypadku na pewno tak się dzieje, bowiem sama atmosfera tajemniczości podkręca ciekawość i wywołuje w odbiorcy namiastkę dreszczyku podniecenia, jaki towarzyszy wyprawie ze sprayem w centrum miejskiej dżungli. Do tego dochodzi przednia zabawa w eklektyczny pastisz różnego rodzaju kulturowych konwencji, włącznie z kpiną z demokracji, kapitalizmu, religii, globalizacji, itd. Nieistotne jest, że artyści sami korzystają z tych dóbr, zakładając swój sklep z pamiątkami. A Ty, drogi Odbiorco, skoro już zaopatrzyłeś się w bilet na wystawę do galerii, zachęcony pełnometrażowym filmem, kup sobie też chociaż jakiś skromny prezent. Będzie Ci on przypominał o tym, że to wszystko jest pewną grą, zabawą, konwencją z niejakimi widokami na zysk.

 

 

 

Banksy

Banksy (prawdziwe imię wg gazety The Guardian Robert Banks; wg The Mail on Sunday Robin Gunningham; wg innych źródeł Robin Banksy) – brytyjski artysta graffiti urodzony w 1974 roku w Yate blisko Bristolu w Anglii. Jego prace pojawiają się na ulicach Londynu i w innych miejscach na świecie. Banksy używa różnych technik do przekazywania swoich wiadomości, najczęściej humorystycznych lub związanych z polityką. Jego oryginalna forma sztuki ulicznej, łącząca ze sobą graffiti i charakterystyczną technikę szablonową oraz odważne i często bardzo ryzykowne umiejscowienie prac, zyskała uznanie artystów i została zauważona przez media.

Praca

Banksy zaczynał jako artysta graffiti. Przerzucił się na graffiti szablonowe po drobnym incydencie, który spotkał go podczas malowania pociągów wraz ze znajomymi. Był wolniejszy od innych i pozostawiono go z tyłu. Gdy zjawiły się władze, schował się pod jednym z wagonów, gdzie musiał spędzić kilka godzin w ukryciu. Wspomina, iż podczas ukrywania się pod wagonem spędził mnóstwo czasu, przyglądając się numerowi seryjnemu pociągu, który został naniesiony na wagon poprzez szablon. To zainspirowało go do tworzenia szablonów.

Szablony Banksy'ego są bardzo często powiązane z miejscem ich umieszczenia i zawierają w sobie humorystyczne grafiki i symbole, czasem wraz ze sloganami. Ogólny przekaz jego dzieł jest antywojenny, antykapitalistyczny i pacyfistyczny. W jego ostatnich pracach często pojawiają się policjanci, żołnierze, dzieci i osoby starsze oraz zwierzęta, takie jak szczury (patrz zdjęcie po lewej) i małpy. Tworzy także vlepki (patrol dzielnicowy) oraz rzeźby (zamordowana budka telefoniczna).


W 2003 roku w prezentacji nazwanej "Turf War", która odbyła się w nieużywanym magazynie odwrócił role i tym razem malował na zwierzętach. Mimo że warunki i sposób, w jaki traktowane były zwierzęta, zostały zaakceptowane przez RSPCA, pewna feministka walcząca o prawa zwierząt przykuła się do poręczy w ramach ostrego protestu.

Ostatnio Banksy zajmuje się tworzeniem zmienionych, przerobionych obrazów; przykładem jest Liliowe jezioro Moneta, w którym to umiejscowił elementy kojarzące się z urbanizacją ziemi, takie jak odpadki czy wózek na zakupy zanurzony w wodzie. Innym przykładem jest obraz Nocne ptaki Edwarda Hoppera, w którym umiejscowił angielskiego chuligana, ubranego jedynie w szorty z brytyjską flagą, który dopiero co rzucił pewnym obiektem w okno kawiarni i rozbił je. Tworzy również instalacje.

Potwierdzone prace

Banksy jest uważany za autora wielu prac. Oto niektóre z nich:

  • W londyńskim zoo wspiął się na klatkę pingwinów i z dwumetrowych liter stworzył napis We're bored of fish (ang. Mamy już dość ryb).
  • W zoo w Bristolu zostawił napis Keeper smells - Boring Boring Boring (pol. Dozorca śmierdzi – Nuda Nuda Nuda) w klatce ze słoniami.
  • W styczniu 2001 roku pojechał do terenów kontrolowanych przez Zapatystowską Armię Wyzwolenia Narodowego w Chiapas w Meksyku i aby okazać swoją solidarność i poparcie dla ich działań namalował kilka scen walki na tamtejszych murach oraz korzystając z szablonów, umieścił kilka wzorów na murach San Cristóbal de Las Casas.
  • Jest autorem okładki dla albumu Think Tank zespołu Blur.
  • W marcu 2005 roku zamieścił kilka zmienionych obrazów w Museum of Modern Art, Metropolitan Museum of Art, Brooklyn Museum i American Museum of Natural History w Nowym Jorku.
  • Zamieścił również zmieniony obraz w londyńskim Tate Britain.
  • W Muzeum Historii Naturalnej umieścił swój eksponat o nazwie Banksus Militus Ratus, który przedstawiał wypchanego szczura przebranego za grafficarza, z puszką farby w ręce użytą do napisania Our time will come (pol. Nasz czas nadejdzie).
  • W maju 2005 roku, imitując prymitywne malarstwo jaskiniowe, Banksy umieścił swój rysunek, przedstawiający człowieka pchającego wózek z zakupami, w Muzeum Brytyjskim. Władze muzeum, po zauważeniu dzieła, postanowiły dodać je do swojej kolekcji eksponatów.
  • W sierpniu 2005 roku artysta namalował 9 obrazów po palestyńskiej stronie zachodniego izraelskiego muru granicznego, z których jeden przedstawiał drabinę sięgającą szczytu muru, inny zaś – dziecko, które zabawkową łopatką wykopało dziurę w murze.
  • W czerwcu 2006 roku Banksy, korzystając z techniki szablonowej, namalował nagiego mężczyznę zwisającego z parapetu okna, ukrywającego się w ten sposób przed mężem swojej kochanki, na jednym z murów w centralnym Bristolu. Obraz wzbudził kontrowersję, zmuszając miejskie władze do zasugerowania się opinią publiczną w sprawie pozostawienia obrazu. Wynikiem internetowego głosowania, obraz pozostał, otrzymawszy 97% poparcia głosujących
  • W sierpniu/wrześniu 2006 roku artysta podmienił 500 sztuk debiutanckiego albumu Paris Hilton w 48 różnych sklepach muzycznych w Wielkiej Brytanii swoimi spreparowanymi płytami ze sparodiowanymi remiksami utworów autorstwa Danger Mouse i zmienioną okładką. Utwory na płycie nosiły nazwy takie jak Why Am I Famous (pol. Dlaczego jestem sławna?) czy What Have I Done (pol. Co takiego zrobiłam?). Okładka płyty została poddana obróbce cyfrowej, aby piosenkarka wyglądała na nagą. W środku znajdowały się również fotografie Paris z doklejoną głową psa czy wysiadającej z luksusowego samochodu w miejscu, gdzie spali bezdomni ludzie, do fotografii dołączony był podpis 90% of success is just showing up (ang. 90% sukcesu to po prostu pokazywanie się)
  • We wrześniu 2006 roku artysta przebrał dmuchaną lalkę w strój więźnia na wzór tych obecnych w kontrowersyjnym Guantanamo Bay (pomarańczowy kombinezon, czarny worek na głowie, skute ręce) i umieścił ją w parku Disneyland w Anaheim w stanie Kalifornia w ramach protestu przeciwko temu co się w więzieniach tego typu dzieje. Po półtorej godzinie lalka została zabrana przez pracowników parku
  • W kwietniu 2008 roku na jednym z budynków w Londynie pojawiła się największa dotychczas praca Banksyego. Graffiti przedstawia policjanta obserwującego zakapturzonego chłopca malującego na ścianie olbrzymi napis "One Nation Under CCTV" (pol. Jeden Naród Pod Kamerami CCTV).

 

Ważniejsze wydarzenia

2000

  • Okładka płyty "Do Community Service", dla zespołu Monk & Canatella będąca nawiązaniem do wydarzenia "Walls of Fire" z 1998 roku z Bristolu.

2002

  • Pierwsza wystawa Banksego w Los Angeles w galerii 33 1/3, należącej do Frank'a Sosa. Wystawa zatytułowana "Existencilism" była pod kuratelą 33 1/3 Gallery, Malathion, Funk Lazy Promotions i B+.

2004

  • W 2004 Banksy stworzył serię dziesięciofuntowych banknotów z wizerunkiem księżnej Diany. Zamiast "Bank of England" umieścił na nich napis "Banksy of England". Następnie rzucił je w tłum podczas Notting Hill Carnival. Podobno znaleźli się tacy którzy usiłowali płacić nimi w sklepach. Obecnie banknoty te na serwisie eBay osiągają cenę nawet 200 funtów sztuka. Banksy stworzył także limitowaną serię 50 plakatów składających się z 10 banknotów na jednym arkuszu. W 2007 na aukcji w Bonhams w Londynie jeden z nich sprzedany został za 24 000 funtów.

2006

  • 16 września wystawa o nazwie "Barley Legal" w Los Angeles. Jednym z eksponatów na tej wystawie był słoń pomalowany w różowo-złoty wzór rodem z tapety pokojowej.
  • 19 października Christina Aguilera kupiła obraz przedstawiający królową Victorię jako lesbijkę za 25 000 funtów. Dom aukcyjny Sotheby w Londynie sprzedał serię obrazów z Kate Moss za cenę 50 400 funtów. *Seria obrazów przedstawiających modelkę namalowaną w stylu Andy'ego Warhola osiągnęła wartość pięciokrotnie przewyższającą cenę wyjściową. Jego wersja Mona Lisy została sprzedana za 57 000 funtów na tej samej aukcji.
  • W grudniu dziennikarz Max Foster pierwszy raz użył określenia "efekt Banks'ego", by unaocznić jak wielu artystów ulicznych osiągnęło sukces na fali Banks'ego.

2007

  • 21 lutego w domu aukcyjnym Sotheby, praca "Bombing Middle England" Banksego została sprzedana za cenę 102 000 funtów. Jest to najwyższa cena jaką do tej pory jego obraz osiągnął na aukcji. Na tej samej aukcji sprzedane został także prace "Balloon Girl" (37 200 funtów) i "Bomb Hugger" (31 200 funtów). *Na kolejnej aukcji praca "Ballerina With Action Man Parts" została sprzedana za 96 000 funtów, "Glory" za 72 000 funtów, a "Untitled (2004) za 33 000 funtów.
  • Każda z tych prac osiągnęła cenę o wiele większą, niż cena wyjściowa. Następnego dnia Banksy umieścił w internecie zdjęcie z owej aukcji, na którym ludzie licytują jego pracę. Podpisał je: "Nie mogę uwierzyć, że ci kretyni naprawdę kupują to gówno".
  • W lutym właściciel budynku na którym znajdowała się jedna z prac Banksy'ego (Bristol) zdecydował się go sprzedać Art Propeller Gallery. Wcześniej odrzucił wiele propozycji, od ludzi którzy chcieli kupić budynek i usunąć ową pracę. Uważał on, że graffiti Banksy'ego jest integralną częścią budynku i nie można się go pozbyć.
  • W kwietniu praca "Space Girl & Bird" została sprzedana za 288 000 funtów, przebijając tym samym dwukrotnie poprzedni rekord cenowy Banksy'ego i osiągając cenę dwudziestokrotnie większą niż cena początkowa.
  • 4 czerwca zostaje skradziona praca "The Drinker'
  • Kilka prac Banksy'ego pojawia się w filmie "Children of Men"

2008

  • W dniach 3-5 maja, Banksy organizuje graffiti jam o nazwie "The Cans Festival". Odbywa się on w tunelu przy Leake Street w Londynie. Jedyną zasadą tej imprezy była: "maluj co chcesz i gdzie chcesz, dopóki nie zamalowujesz innych". Stawiło się wielu uznanych grafficiarzy takich jak: Blek le Rat, Broken Crow, C215, Cartrain, Dolk, Dotmasters, J.Glover, Eine, Eelus, Hero, Pure evil, Jef Aérosol, Tom Civil i Roadsworth.
  • W czerwcu dla upamiętnienia ofiar huraganu Katerina, Banksy wykonał serię prac w Nowym Orleanie, zamalowując głównie ruiny pozostałe po katastrofie.
  • 5 października zostaje otwarta pierwsza wystawa Banksego w Nowym Jorku, zatytułowana "Village Pet Store And Charcoal Grill".

2009

  • 13 lipca w Bristol City Museum and Art Gallery, została otwarta wystawa "Banksy UK Summer Show". W jej skład wchodziło ponad sto prac artysty, z czego siedemdziesiąt osiem nie było nigdy wcześniej pokazywanych. Wystawa została odebrana bardzo pozytywnie przyciągając w pierwszym tygodniu 8500 osób. Całość trwała dwanaście tygodni a odwiedziło ją łącznie ponad 300 000 osób.

2010

Publikacje

Banksy wydał także kilka albumów ze zdjęciami, zarówno swoich prac na murach w różnych częściach świata, jak i obrazów oraz prezentacji.

Technika

Niektóre szablony powstają w wyniku komputerowej obróbki zdjęć, mającej na celu rozbicie obrazu na obszary o zbliżonej barwie (progowanie). Uzyskany w ten sposób obraz jest drukowany, następnie wycinany do powielania go na ścianie. Niekiedy jednak twórcy graffiti używający szablonów, w tym właśnie Banksy, traktują szablony jako jedynie szkielet dzieła, detale i cieniowania nanoszone są wtedy przy użyciu innych technik. Tak użyte szablony znacznie przyśpieszają pracę nad dużymi i zawierającymi dużo szczegółów graffiti (w porównaniu z obrazami tworzonymi na ścianie "od podstaw").

Prawdziwa tożsamość

Osobą, która zarejestrowała domenę strony Banksy'ego jest fotograf Stephen Lazarides, który wielokrotnie uważany był za prawdziwą tożsamość artysty. Jednak Lazarides twierdzi, iż jest wyłącznie jego menadżerem i autorem większości zdjęć do jednej z jego publikacji, Banging Your Head Against A Brick Wall (ang. Walenie Głową o Ceglaną Ścianę). Lazarides aktualnie posiada galerię znajdującą się na Greek St. w Londynie o nazwie Laz Inc, gdzie można kupić niektóre prace Banksy'ego. Posiada również stronę internetową picturesonwalls.com, która ma wyłączne prawo do sprzedaży tańszych przedruków prac artysty.

Podczas tworzenia swoich prac na Jamajce dla Wall Of Sounds, Banksy został sfotografowany przez oficjalnego fotografa imprezy, Petera Deana Rickardsa. Po kłótni obu mężczyzn, Rickards sprzedał zdjęcia, które według niego przedstawiają Banksy'ego, gazecie London Evening Standard, która je opublikowała. Zamieścił je również na swojej stronie internetowej, jednak wiarygodność zdjęć była wielokrotnie podważana. Strona brytyjskiego krytyka Briana Sewella zawiera informację, iż właśnie na niej opublikowane zostało prawdziwe zdjęcie artysty. Rodzice Banksy'ego myślą, że ich syn jest malarzem i dekoratorem wnętrz.

Kontrowersje

Peter Gibson, przedstawiciel organizacji Keep Britain Tidy, dbającej o czystość w Wielkiej Brytanii, uważa, iż prace Banksy'ego są zwykłym wandalizmem.

Artysta wykonał płatne prace dla organizacji (jak np. Greenpeace) i może żądać do 25 tysięcy funtów za obraz. Spekulowano również, iż Banksy wykonywał pracę dla takich korporacji jak Puma, przez co został uznany przez niektórych za osobę, która poddała się kapitalizmowi, mimo przesłania wykonywanych prac.

Dzięki swojej tajemniczości, jak i poziomowi wykonywanych prac, Banksy stał się obiektem kultu wśród artystów graffiti i innych młodych ludzi. Jego prace stały się rozpoznawalne; często są wykorzystywane np. jako symbole tatuaży.