Strona 4 z 4
Dwór
Ale żeśmy budowali!
Z werwą i zacięciem!
I się zbrodnią okazało,
całe przedsięwzięcie.
Ale byśmy! – odnawiali,
a nie mamy siły.
Będą teraz nas po nocach,
złe zmory dusiły.
Długo...
Póki ktoś pamięta,
póki miejsca znamy,
w których umierają perły,
między pokrzywami.
Jan Lis - 06-01-2007 16:07:4
Larum
Z braku wilgoci, światła i powietrza
inne przyczyny dendrolog pominie.
Marnieje w oczach dąb naszej kultury
i bez wątpienia już niebawem zginie.
Patrzycie biernie na łyse gałęzie,
wiszące frędzle łykowatej kory
i narzekacie, że tak marnie przędzie
i biadolicie, że taki jest chory.
Pędźcie po wodę. O Prometeusze!
zamiast dostojnie wśród szaraków kroczyć.
Wasi dziadowie za dąb dali duszę.
Oni musieli krwi własnej utoczyć.
Przynieście wody choćby po kropelce,
uśmiechy światła, powietrze majowe,
a ruszą soki i dąb dębem będzie
i znów korona ozdobi mu głowę.
Czy to alarmy waszych samochodów?
Czy róg słyszycie? Może gra gdzieś w kniei?
Zbudź się ELITO! Wody! przynieś wody!
Zapal artystom reflektor nadziei.
Jan Lis - 06-01-2007 16:08:1